Pożar w Czarnobylu
To już 10 dni odkąd tereny przylegające do elektrowni atomowej w Czarnobylu są objęte pożarem. Ogień zbliżył się na 2 kilometry (według niektórych źródeł jest to już 500 metrów) do IV bloku elektrowni atomowej i składu radioaktywnych odpadów. Z pożarem walczy ponad 300 strażaków i kilka samolotów i śmigłowców. Władze ukraińskie uspokajają, że nie ma zagrożenia dla elektrowni atomowej i nie doszło do skażenia radioaktywnego. Podobnie uspokaja polskie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, a Polska Agencja Atomistyki nie stwierdziła podwyższonego poziomu promieniowania na terenie Polski.
Inną opinię na temat tych wydarzeń ma prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników - Jarósław Jemalienko. Twierdzi on, że ogień szybko zajmuje kolejne tereny i jest blisko składów gdzie znajdują się najbardziej wysokoaktywne odpady w strefie. Określił sytuację jako "krytyczną".
Pożar w Czarnobylu został wywołany przez suszę lub przez zapruszenie ognia przez człowieka. Bada to ukraińska policja.
Źródło: wprost.pl, tvp.info